Adelajda!

  • November 25, 2015
  • maja
Pierwsze miasto w Australii, które spobobało nam się jako miasto. Całkiem ładna architektura i drzewa jakaranda, których fioletowe kwiaty dodawały wszystkiemu uroku. W planach mieliśmy zostać dwa dni - zobaczyć muzeum i South Australia Gallery. Szybko jednak dostaliśmy kolejny telefon i zaproszenie na rozmowę o pracę. Sama przyszła? Czemu nie, skoro miasto interesujące, praca zapowiada się lekko. Jasne. Na tym jednak nie koniec cudownych zbiegów okoliczności. Szukając pokoju w pobliżu pracy, akurat trafiliśmy do wegańskiego domu i to z pięknym, “dzikim” ogrodem i w sąsiedztwie gór. Read More
Search
Support This Site

If my blog was helpful to you, then please consider visiting my Amazon Wishlist or donating via Paypal or Square Cash