26 maja

Jest taka data, która zarówno w polskim jak i australijskim kalenarzu jest ważna – 26 maja. Dwa święta, które nakładając się na siebie w mojej świadomości wywołują spotęgowany efekt – Dzień Matki i National Sorry Day, który chyba można przetłumaczyć na Narodowy Dzień Skruchy/ Przeprosin.

26 maja 1997 roku w Parlamencie przdłożono raport dotyczący Skradzionego Pokolenia, czyli dzieci mieszanych ras, które zostały odebrane swoim rdzennym rodzinom, by przeprowadzić ich asymilację do białego społeczeństwa. W Polsce temat ten znany jest głównie dzięki filmowi „Polowanie na króliki”, więc jeśli ktoś jeszcze nie obejrzał, niech koniecznie nadrobi tę zaległość.

Mniej więcej o 1905 do 1969 roku dzieci, które miały „domieszkę białej krwi” były zabierane głównie do chrześcijańskich misji i rodzin zastępczych, gdzie miano je wychować najpierw do pracy w białym społeczeństwie, a później, jak się „wybielą” przez pokolenia, zostać do niego włączone. Temat jest ważny i wciąż świeży, bo w niektórych miejscach jeszcze w latach 70 odbierano dzieci. Co ciekawe, podobno czyniono to z dobrych pobudek, gdyż wierzono, że Aborygeni niebawem wyginą, więc trzeba te dzieci ratować. A „ratować” było kogo, gdyż według wyliczeń sprawa dotyczy jednego na troje dzieci, które przyszły na świat w tym czasie. Dobre intencje doprowaziły do tego, że 17% dziewczynek i ponad 7% chłopców ze Skradzionych Pokoleń doświadczyło molestowania seksualnego. Ostatecznie okazało się, że cały pomysł sprzyjał jedynie zwiększeniu przestępczości, korzystania z narkotyków i nieukończeniu szkoły.

Sprawa wydaje się oczywista: przeprosić, zadośćuczynić, ale… Ale nie tak szybko, bo jeszcze w 1997 roku Premier Australii odmówił złożenia przeprosin, uważając, że nie ma za co. Wziąż 90% Aborygenów doświadcza dyskryminacji w różnej formie. Jest to temat na osobny wpis, który na pewno niebawem się pojawi.

Dzisiaj chciałabym życzyć wszystkim Matkom, by nie dały się wpędzać w szalony wir społecznych wymagań i by nigdy, przenigy, nie musiały doświadczać tego, czego doświadczyły matki Skradzionych Pokoleń, a czego przecież doświadczają matki uchodźczynie, których dzieci zaginęły, zmarły, zostały porwane. Pierwszy raz Dzień Matki niesie ze sobą tyle smutku. Życzę Wam drogie Matki, byście nie żałowały zostania matkami i by udało wam się wychować dzieci na pokojowych, pełnych miłości i szacunku ludzi.

https://www.youtube.com/watch?v=aywDT6yHMmo

I tłumaczenie kawałka piosenki Archie’go Roacha’a:

Ta historia jest szczera,

ta historia jest prawdziwa,

nie kłamałbym tobie,

tak jak obietnice,

których nie dotrzymali

i ogrodzili nas jak owce.

Powiedzieli nam by przyjść,

za rękę ich wziąć,

wysłali nas do misji.

Nauczyli czytać, pisać,

modlić się, a wtedy

zabrali dzieci.

Zabrali dzieci,

dzieci zabrali.

Oderwali od piersi matek,

mówiąc, że tak najlepiej.

Zabrali je.

Urzędnik z policjantem powiedzieli,

że musimy zrozumieć.

Damy im to, czego wy nie możecie,

nauczymy je naprawę żyć,

nauczymy je jak żyć, powiedzieli,

a zamiast tego, upokorzyli je.

Nauczyli je tego i owego,

a inni nauczycli je uprzedzeń.

Zabraliście dzieci,

zabraliście je.

Łamiąc serca matkom,

rozdzielając nas,

zabrali je.

Pewnego ponurego dnia we Framlingham

przyszli nie dbając o nic,

Moja matka wołała ojca,

przybiegł waleczny wściekle,

Matce leciały łzy,

Ojciec poprawił się,

nie ustąpił, powiedził:

tknijcie moich dzieci,

a będziecie ze mną walczyć.

Zabrali nas od rodziny,

zabrali nas, zabrali nas.

Oderwali od piersi matki,

powiedzieli, że tak najlepiej,

zabrali nas.

Search
Support This Site

If my blog was helpful to you, then please consider visiting my Amazon Wishlist or donating via Paypal or Square Cash