Pożar i deszcze.

Naszą dalszą drogą przez Wiktorię miała być Great Ocean Road, czyli 243-kilometrowy pomnik upamiętniający żołnierzy walczących i poległych w I Wojnie Światowej. Jednak to nie z tego powodu jest tak popularna, ale ze względu na leżące przy niej atrakcje, zwłaszcza klify. Jeszcze w Australii Południowej dowiedzieliśmy się, że będziemy musieli zmienić plany, gdyż droga ta jest częściowo zamknięta wskutek pożarów lasów, chociaż Witkoria przywitała nas raczej chłodną, deszczową pogodą. Zmienianie planów w Australii nie jest rzeczą trudną, zwłaszcza, że z pomocą przychodzą inni podróżujący, którzy zawsze chętnie się podzielą informacjami o miejscach, które warto odwiedzić.

widok z jaskini.jpg W Discovery Bay Coastal Park, spotkaliśmy dwoje psychiatrów z Francji, którzy gorąco polecili nam odwiedzenie Parku Narodowego Grampians. Zanim tam pojechaliśmy zatrzymaliśmy się tam by zobaczyć piękne klify wraz z ciekawymi skałami zwanymi “skamieniałym lasem” oraz dwie focze kolonie.

Zwiedzanie warto zacząć od Tarragal Caves, z której jest wspaniały widok na całą zatokę (po lewej).

skamieniały las Klify i “skamieniały las”, o którym nie wiadomo czy na pewno był lasem, który został zasypany przez wydmę, czy też raczej erozja tak pięknie wyrzeźbiła skały. Jakkolwiek nie było - wygląda ciekawie.

Ostatni punkt programu - odwiedziny fok, które bardzo dobrze się czują w lodowatej wodzie Oceanu Południowego. Do punktu widokowego prowadzi piękny szlak po klifie, a o obecności fok dowiadujemy się najpierw z ich odgłosów (podobno zwykle najpierw informuje nas o tym nos, ale tym razem wiało w przeciwną stronę).

foczki Foki można podziwiać w ich odboczynku, bójkach, łowach i całej reszcie codziennych czynności ze stosunkowo niewielkiej odległości (tylko wysokość klifu), ale brak lornetki, którą zostawiliśmy w domu, bardzo smucił, bo wówczas moglibyśmy nawet spojrzeć im w oczy. Na szczęście pojawili się Francuzi i od razu zaproponowali użyczenie nam swojej, byśmy mogli przyjrzeć się tym zabawnym stworzeniom.

Znad oceanu przenieśliśmy się w krainę wygasłych wulkanów, ale o tym później.

Search
Support This Site

If my blog was helpful to you, then please consider visiting my Amazon Wishlist or donating via Paypal or Square Cash